Forum everything 4 you Strona Główna FAQ Użytkownicy Szukaj Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj Rejestracja
everything 4 you
 Dowcipy , kawały Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
coco
El Nerazzurro



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1269 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Siro dla państwa ...
PostWysłany: Śro 12:29, 14 Gru 2005 Powrót do góry

piszcie tutaj jakies bardzo smieszne kawały , dowcipy lub jakies smieszne historie Wink to moze na poczatek ja cos zapodam



Facet chcial sobie kupic jakies drapiezne zwierze, zeby zagryzlo mu tesciowa, ale w sklepie byly tylko pelikany.
Sprzedawca powiedzial, ze sa one wyjatkowo grozne, wiec kupil dwa do domu.
Postanowil je wypróbowac:
- Pelikany na stól!
Pelikany totalnie rozpieprzyly stolik.
Facet wniebowziety mówi dalej:
- Pelikany na krzeslo!
Ptaki rozdziobuja krzeslo.
Nagle wchodzi tesciowa i od progu krzyczy:
- A na ch** ci pelikany?


Do księdza do parafii przychodzi Arab muzułmanin i mówie do księdza, że jego wiara jest mocniejsza od chrześcijańskiej.
Na to ksiądz nie chce się zgodzić, więc Arab zaprosił księdza do siebie na nastepny dzień na małą pogawędke.
Kiedy już sobie poszeł ksiądz troche wystraszony mówi do kościelnego zeby ten poszedł zamiast niego zeby nie było że ksiądz da plame.
Więc na drugi dzień kościelny poszedł do Araba do domu.
Wchodzą do pokoju po czym arab pokazuje gest rekąmi w strone fotela.
Kościelny pomyślał: Jasne siade sobie a on mi wpierdoli.Więc pokazał mu to samo.Usiedli więc i arab pokazał palcem na kościelnego.
Ten znowu pomyślał:kurwa on mi chce dojebac.Więc pokazał mu 2 palce.
Po czym arab wskazał palcem do góry.Koscielny spojrzał do góry a tam żyrandol.Myśli kurwa to już przegięcie zaraz mnie powiesi.Jak nie wstał jak nie przypierdolił arabowi na ściane go na stól na kanape wszędzie zdemolował nim całe mieszkanie.
Na drugi dzień arab połamany przychodzi do księdza z przeprosinami: wie ksiądz co??rzeczywiście wasza wiara jest silniejsza.
Przysłałeś do mnie tylko kościelnego.Przyszedł do mnie więc wskazałem mu żeby sobie siadł na co on mi pokazał że to ja jestem panem domu i mam pierwszeństwo.Wtedy pokazałem mu że on jest synem Bożym, na co on mi pokazał że obaj jesteśmy synami Bożymi.Kiedy pokazałem mu że Bóg jest w Niebie, wtedy on pokazał mi że Bóg jest wszędzie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
coco
El Nerazzurro



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1269 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Siro dla państwa ...
PostWysłany: Wto 17:50, 10 Sty 2006 Powrót do góry

Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął się podziwiać Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić. Poszedł na plaże, rozebrał się i zasypał całe swe ciało, Zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.Przez plażę przechodziły dwie staruszki.Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała coś wystającego Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę. -Życie nie jest sprawiedliwe -
powiedziała do drugiej.
- Czemu tak mówisz? -spytała tamta zdziwiona.
- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja kurna nawet nie mogę przykucnąć ...


Winnetou i Old Sutherhand zabłądzili na pustyni. Zmęczony Old Sutherhand mówi do swego przyjaciela:
- Wystrzel, może nas ktoś usłyszy.
Winnetou wystrzelił, jednak nikt się nie zjawił. Po chwili Old Sutherhand mówi znów:
- Wystrzel jeszcze raz. Może teraz ktoś usłyszy.
Winnetou znów wystrzelił. Czekają dłuższą chwilę i znów nikt się nie pojawia.
- Wystrzel jeszcze raz!!
- Dobrze, ale to już ostatnia strzała!


Pewien facio prowadzi życie brutalne i jest psychopatycznym , seryjnym mordercą.
W końcu zdycha i idzie do piekła, a tam diabeł pokazuje mu pokoje:
pokuj numer 1 brzydko brudno, pokuj numer 2 brzydziej brudniej itd. itp.
w końcu pokuj numer 14326 pewna kobieta stawia loda jakiemuś faciowi
myśli sobie-może i mi się tak dostanie
-biorę ten pokój
a diabeł mówi-Kasiu przyszedł twój zmiennik


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
LAXAS
Młody użytkownik



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Los Angeles
PostWysłany: Czw 17:09, 16 Lut 2006 Powrót do góry

Czym się różni dobra sekretarka, od super sekretarki:
- Dobra sekretarka mówi: - dzień dobry szefie
- Super: - już rano szefie

nie nauczysz sie szanowac regulaminu ? 1 Wp za post pod postem //Coco


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
coco
El Nerazzurro



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1269 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Siro dla państwa ...
PostWysłany: Czw 17:13, 16 Lut 2006 Powrót do góry

mozesz byc wdzieczny sam sobie własnie otrzymałes BANA brawo !!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xteufel
Młody użytkownik



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z głebin Isengardu
PostWysłany: Śro 11:06, 29 Mar 2006 Powrót do góry

Wchodzi Jasio na lekcję, rzuca tornister, kładzie nogi na ławkę i krzyczy:
- Sieeeeema!
Widząc to, zszokowana nauczycielka mówi do Jasia:
- Jasiu natychmiast podnieś ten tornister wyjdz z klasy i wejdz jeszcze raz, tym razem tak grzecznie jak Twój ojciec, kiedy wraca z pracy.
Jasio ze spuszczoną głową, podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi, pod wpływem mocnego kopnięcia, otwierają się z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy:
- Ha! K**a, nie spodziewałaś się mnie tak wczesnie!


*********************


Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek kupisz chleb, margarynę i kawał sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się miś za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu.
Matka na to:
- Jasiu, co żeś ty zrobił, natychmiast idz i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi.
Sąsiadka wpycha faceta z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
- Kup pan misia.
- Spadaj chłopcze.
- Bo będę krzyczał.
- Masz pięćdziesiąt złotych i się zamknij.
- Oddaj misia.
- Nie oddam.
- Oddaj bo będę krzyczał.
Sytuacja powtarza się kilkanaście razy. Jasiu zarobił kasy od cholery. Wraca do domu z zakupami: kawior, krewetki, szynki i całą furę szmalu kładzie na stole.
Matka do Jasia:
- Jasiek chyba bank obrabowałeś. Natychmiast do ksiedza idz się wyspowiadać!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia.
- Spie****aj, już nie mam kasy.

***************************
Pani mówi do Jasia:
- Jasiu do tablicy!
- Spie***laj!
- Co powiedziałeś?
- Spie***laj!
- Do dyrektora!
- Nie pójdę do niego bo mu smierdzą nogi.
- Ach ty gówniarzu!
Wzięła go za fraki i prowadzi do gabinetu dyrektora.
- Panie dyrektorze ten gówniarz mówi do mnie żebym spierdalała, a o panu, że smierdzą panu nogi!
- Ach ty szczeniaku! - krzyczy dyrektor mocno wkurzony - Dawaj numer do ojca!
- Nie dam.
- Dawaj!
Wreszcie udało się dyrektorowi wyszarpać numer do ojca i dzwoni... Odzywa się automatyczna sekretarka:
- "Tu gabinet pana ministra. Prosimy zostawić wiadomość".
Nauczycielka przestraszona patrzy na dyrektora, on na nią, wreszcie nauczycielka pyta:
- No i co robimy panie dyrektorze?
- Ja idę umyć nogi a pani niech spie***la...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
coco
El Nerazzurro



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1269 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Siro dla państwa ...
PostWysłany: Pon 15:52, 10 Kwi 2006 Powrót do góry

W szkole pani pyta dzieci co robili w wakacje, doszła do Jasia:
- A Ty Jasiu co robiłeś w wakacje?
- Nie Jasiu tylko John!
No więc co robiłeś w wakacje John?
- Ja leżałem na werandzie, jadłem śniadanie, znowu leżałem na werandzie, jadłem obiad, leżałem na werandzie, jadłem kolację, leżałem na werandzie...
- Ale to musiało być strasznie nudne? No dobrze, a Ty Małgosiu co robiłaś w wakacje?
- Nie Małgosia, tylko Weranda


Dresiarz z bejsbolem wchodzi do pralni. - Czy jest chleb wiejski?
- Przecież to jest pralnia
Drechu wziął i wpier****ł pracownikowi pralni.
Nastepnego dnia drech znów wchodzi do pralni.
- Bagietke poproszę!
- Chłopie zrozum t.o.j.e.s.t.p.r.a.l.n.i.a
- Bagietke poprosze!
- Spierd***j!
Dresiarz znów pobił pracownika pralni.
Trzeciego dnia facet pracujący w pralni kupił 10 gatunków chleba. Znów wchodzi dres.
- Czy macie banany?
- Przecież wczoraj i przedwczoraj chleb chciałeś?
- Cóż... chleb teraz nawet w aptece kupić można...


Ida sobie Maryja z Jezusem droga , zobaczyło ich 3 punków i mówia ze ten chłop z długimi włosami to hipis i trzeba mu spuscic wpi*****
jak powiedzieli tak zrobili
Maryja widzac jak punkowcy bija Jezusa woła ... nie bijcie go , on jest królem zydowskim !
na to punki
zyd ! , zyd ! je*** zyda i pobili go jeszcze bardziej ...gdy juz skonczyli Jezus wstaje otrzepuje sie i mówi ...
Matka jak ty co powiesz ....


Zona mowi do meza: powiedz mi coś slodkiego
Mąż: nie mam czasu
Zona: no wez powiedz mi cos slodkiego
Maz: nie widzisz ze czytam gazete ??
Zona: no wez
Maz: Miód, głupia ku*** i spier*****.


Idzie pedał na basen i pyta sie kolegów jaka woda.
- chu****
- odpowiadają koledzy
- o to skacze na dupe....


Dwa niedźwiedzie budzą się ze snu. Wychodzą z nory a tu jeszcze zima. Wszędzie śnieg, cicho, pusto, nic się nie dzieje. Spacerują, spacerują aż jeden mówi:
- Wiesz co, może obudzimy niedźwiedzice? Poruchałbym trochę...
- Ja też mam chcicę ale lepiej ich nie budzić bo będą złe...
- To może sami spróbujemy, tylko raz , nikt się nie dowie...
Wahali się jeszcze chwile ale w końcu wrócili do nory i zaczeli się ruchać. Nagle do nory wpada zajączek
- O kurde!!! - krzyknął i już go nie było.
- Trzeba go dogonić, zając to największy plotkarz w lesie!
Gonią go, gonią aż w końcu dobiegają do jeziora. Zajączek nie ma już gdzie uciekać, wskakuje na jezioro i ślizga się po lodzie. Misie za nim... wpada do przerębli.
- Spoko stary, już po nim.
- Ja wolę się upewnić - mówi drugi i wsadza łapę do dziury szukając zająca. Po chwili wyciąga szczupaka: - Puszczaj mnie ty pedale!!!


Siedzi Jaś z Malgosia w kinie i Jas mowi:
-malgosiu wloz mi reke a majtki...
malgosia wlozyla. Jas na to:
-czujesz?
-czuje...
-twardy?
-twardy...
-gruby?
-gruby...
-dlugi?
-dlugi...
-cieply?
-cieply...
-Dawno sie tak nie zesralem!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dymian
Młody użytkownik



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wyspa skarbów
PostWysłany: Pon 16:38, 10 Kwi 2006 Powrót do góry

Zajączek mieszkał z misiem i zawsze jak wracał z dyskoteki to misiu go bił.
Któregoś dnia planując wyjście na dyskotekę ostrzega misia:
- Słuchaj miś, dziś idę na dyskotekę i jak wrócę pijany, masz mnie nie bić!
Miś zgodził się. Następnego dnia rano zając budzi się z podbitym okiem i
biegnie do misia:
- Przecież obiecałeś, że mnie nie uderzysz.
- Słuchaj zając. Przyszedłeś jak bela pijany - ja nic. Zwyzywałeś mnie od
najgorszych - ja nic. Zacząłeś mnie bić - ja nic. Ale jak wziąłeś mój
talerz z kolacją, nasrałeś, powbijałeś w to zapałki i powiedziałeś, że
jeż się wprowadza to nie wytrzymałem...




Niedźwiedź i zajączek złowili złotą rybkę. Rybka powiedziała, że każde z nich
ma trzy życzenia...
Pierwsze życzenie:
- Ja chcę, żeby w całej okolicy był tylko las, a w nim same niedźwiedzice i
ja jeden niedźwiedź.
Zajączek poprosił tylko o kask. Drugie życzenie:
- Chcę, żeby w całym kraju był tylko las, a w nim same niedźwiedzice i ja
jeden niedźwiedź.
A zajączek poprosił o motor. Trzecie życzenie:
- Chcę, żeby na caaaałym świecie był tylko las, a w nim same niedźwiedzice i
ja jeden niedźwiedź.
Zajączek zakłada kask, wsiada na motor, odpala gaz i mówi:
- A ja chcę, żeby niedźwiedź był pedałem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
coco
El Nerazzurro



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1269 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Siro dla państwa ...
PostWysłany: Pon 16:51, 10 Kwi 2006 Powrót do góry

W lesie mieszkał głupi niedźwiedź, mądra sowa i sprytny zając. Pewnego razu niedźwiedź gdy siedział po drzewem, podszedł zając.
-Cześc niedźwiedź pozdrawia cie Michał.
-Jaki Michał?
-Ten co ci wpychał-powiedział królik i roześmiany odszedł.
Nazajutrz do niedźwiedzia ponownie podchodzi zając
-Cześc niedźwiedź pozdrawia cie Michał.
-Jaki Michał?
-Ten co ci wpychał
Sytuacja powtarzała się przez 2 tygodnie, aż miś sie wkurzył i poszedł po radę do mądrej sowy. Sowa na to:
-Jak zobaczysz zająca to pierwszy powiedz "Czesc zajac"
on odpowie. Ty mu powiedz pytala o ciebie Maja. On zapyta "Jaka Maja" a ty odpowiesz "Ta co cie gryzla w jaja".
Niedźwiedź idzie więc polną drogą i widzi siedzącego zająca.
-Cześc zając
-Cześc
-Pytała o ciebie Maja
-Wiem Michał mi mówił...
-Jaki Michał?


Przjezdza Mancini na giełde do Hiszpanii i głośno krzyczy: Zamienie Figo na Mihajlovicia!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Leny
Młody użytkownik



Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krosno
PostWysłany: Pon 17:32, 10 Kwi 2006 Powrót do góry

Moze nie dowcip czy kawal ale fajne:

Image


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
gucio_07
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: malibu club....
PostWysłany: Pon 22:02, 10 Kwi 2006 Powrót do góry

też nie kawał ale śmieszne...sami zobaczcie...

[link widoczny dla zalogowanych] - wypaśne

[link widoczny dla zalogowanych] - to też wypaśne

[link widoczny dla zalogowanych]
to jest fragmet jakiegoś filmu...polecam bezapelacyjnie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dymian
Młody użytkownik



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wyspa skarbów
PostWysłany: Pon 23:10, 10 Kwi 2006 Powrót do góry

ta dziewczzyna z 3-go pliku jest super musze przyznac


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
gucio_07
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: malibu club....
PostWysłany: Sob 20:52, 15 Kwi 2006 Powrót do góry

zobaczcie jak gość wtopił ja nie moge Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]

a tutaj koleś narąbany po jakiejś imprezie ale widać że chęci do zabawy są dalej gorzej z siłami i stabilnością, musicie zobaczyć Laughing hahaha

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sebastian21
Młody użytkownik



Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
PostWysłany: Wto 12:15, 18 Kwi 2006 Powrót do góry

-Chuck norris odebrał własny poród
Smile Smile Smile
-Chuck norris stracił dziewidztwo pierwszy niż jego ojciec!
Smile Very Happy
-Tylko Chuck norris potrafi odebrać asa serwisowego!
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
coco
El Nerazzurro



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1269 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z San Siro dla państwa ...
PostWysłany: Pon 21:28, 24 Kwi 2006 Powrót do góry

Wraca facet do domu i od progu krzyczy:
- Jessss wygralem w lotto, jest udalo sie SZEŚĆ, SZOSTKAAA! - wydziera sie
zadowolony z siebie.
Patrzy, a tu zona siedzi smutna i placze.
-Co sie stalo - pyta.
Na to żona: - Mama mi dzis umarla.
Facet wrzeszczy: - Yessssssssssss ku*** KUMULACJA

Pewien ojciec ma swoja hale na której produkuje parówki jest jush w podeszłym wieku i postanawia wkrecic w interes rodzinny swojego wybitnie głupiego syna. Postanowił przyprowadzic go na hale i przedstawic mu jak to wszystko działa:
-Widzisz synu tu jest maszyna tu dajesz barana i tu z niego masz parówke rozumiesz ?
-no niebardzo tato wytłumacz mi to prościej
-noo poprostu tu dajesz barana a stąd bierzesz parówkę
-ale no jak to skad te parówki sa?
noo ku... tu dajesz barana a z niego tu masz parówki rozumiesz?
-noo troche zaczynam rozumieć a jest taka maszyna gdzie wkładasz parówke a dostajesz barana ?
- Jest Twoja matka!!

Rosjanin wsiadł do pociągu relacji Paryż-Bruksela. Wszystkie miejsca zajęte przez pasażerów, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z małym pieskiem, który rozwalił się jak car na carskim tronie. Rosjanin prosi:
- Madame, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
Kobieta ostro odpowiada:
- Wy Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie.
Rosjanin poszedł więc szukać nowego miejsca. Nie znalazł.. Wraca, mówi:
- Lady, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce.
Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Wtedy Rosjanin nie wytrzymał i wywalił suczkę przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie. Kobieta w szoku, przeklina, miota się, wrzeszczy. Do rozmowy nagle dołącza się siedzący obok Anglik - dżentelmen w każdym calu:
- Wy, Rosjanie, wszystko robicie nie tak jak trzeba, jakby nie od tej strony. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie ta sukę co trzeba.

Lew postanowił w lesie postawić sławojkę Wiadomo - higiena. Zwołał zwierzaki i mówi:
- Jak się znajdzie jakiś wandal, który będzie niszczył ten przybytek to ma przesrane.
Po 2 tygodniach Lew przechadza się i patrzy, a tu w klopie szybka wybita. Zwołuje zwierzęta i ryczy:
-Kto to, kurna, zrobił?
Wychodzi Zając i mówi
- W sumie to ja i nie ja...
- Jak to ty i nie ty?- ryczy Lew.
- Bo ja sobie przechodze tak koło kibelka a tu drzwi się otwierają, wynurza się łapa Niedźwiedzia, łapie mnie i podciera się i sruuuu, przez szybkę wyrzuca!
- Niedźwiedź, masz szybę wstawić, przeprosić Zajączka i zapomnę o sprawie - mówi Lew.
Po nastepnych 2 tygodniach Lew przechadza się i patrzy, a tu w sławojce drzwi rozpieprzone. Zwołuje zwierzęta i ryczy:
-Kto to, kdo jasnej cholery, zrobił?
Wychodzi Lis i mówi
- W sumie to ja i nie ja...
- Jak to ty i nie ty?- pyta się Lew.
- Bo ja sobie przechodze tak koło kibelka a tu drzwi się otwierają, wynurza się łapa Niedźwiedzia, łapie mnie i podciera się i sruuuu, przez drzwi, wyrzuca!
- Niedźwiedź, masz drzwi naprawić, przeprosić Liska i zapomnę o sprawie - mówi Lew. Ale następnym razem jak rozwalisz kibel i będziesz molestował zwierzątak, to masz przesrane...
Minął spokojny miesiąc, Lew patroluje drogę koło kibelka, patrzy.... Cała sławojka rozpieprzona, drzazgi i kawałki drewna walają się w promieniu 100 metrów, jedynie dziura w ziemi ocalała
Zwołuje zwierzaki i w****iony niesamowicie, ryczy:
-Co za debil to zrobił?!
Na to wychodzi Jeżyk i mówi:
- W sumie to ja i nie ja...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bogdan
Młody użytkownik



Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
PostWysłany: Śro 9:44, 26 Kwi 2006 Powrót do góry

chłopak z dziewczyną siedzą w kinie. Film zmierza już ku końcowi, więc chłopak nachyla się do dziewczyny i szepce z wyrzutem:
- film się kończy, a ty mnie nawet nie pocałowałaś...
- jak to? przecież zrobiłam ci loda !
- MNIE ?!?!?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
gucio_07
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: malibu club....
PostWysłany: Czw 11:25, 27 Kwi 2006 Powrót do góry

Cytat:
<Paolo> cala moja zyciowa ideologia legla w gruzach :F
<Paolo> teraz juz sam nie wiem czy jestem homo czy hetero :E
<gucio> why?
<Paolo> bo ile razy widzialem teledysk tokio hotel to sobie myslalem, ze ta ich wokalistka to nawet fajna dupa
<Paolo> a dzis sie dowiedzialem, ze "ona" ma na imie Bill Surprised


tekścior bo zbuju

a poniżej historia z czata erotycznego

Cytat:
<WYPOSAZONY> Czesc GORACA. Jak wygladasz ?
<GORACA> Mam na sobie czerwona, jedwabna bluzeczke, spódniczke mini i buty na obcasie. Codziennie trenuje jogging. Jestem perfekcyjna, mam wymiary 90-60-90.A Ty jak wygladasz?
<WYPOSAZONY> Mam 190 cm wzrostu i waze 110 kg. Mam na sobie bokserki z wyprzedazy w markecie. Mam równiez na sobie koszulke z plamkami z sosu, które zostaly po obiedzie. Smiesznie pachnie ten sos...
<GORACA>Chce Ciebie. Bedziesz kochac sie ze mna?
<WYPOSAZONY> OK!!!
<GORACA> Jestesmy w mojej sypialni. Lagodna muzyka szczy sie z glosników, na mojej szafce i na stoliku stoja zapalone swieczki. Spogladam w Twoje oczy i usmiecham sie. Moje dlonie dotykaja Twojego ciala, znajdujac droge do Twojego krocza i zaczynaja masowac Twojego olbrzyma.
<WYPOSAZONY>Zaczynam sie pocic, mam dusznosci.
<GORACA> Podnosze Twoja koszulke i zaczynam calowac Twój tors
<WYPOSAZONY>Teraz ja rozpinam Twoja bluzeczke.
<GORACA>Mrucze delikatnie...
<WYPOSAZONY> Chwytam Twoja bluzke i zdejmuje ja z Ciebie powoli...
<GORACA> Odrzucam glowe do tylu i bluzka rozkosznie zeslizguje sie po mojej skórze. Sciskam Twojego olbrzyma szybciej...
<WYPOSAZONY> Moja reka szarpnalo niespodziewanie i rozrywam Twoja bluzke. Przepraszam!
<GORACA>Nie szkodzi, nie byla droga.
<WYPOSAZONY> Zaplace Ci za nia.
<GORACA> Nie przejmuj sie. Mam zalozony czarny biustonosz. Moje piersi unosza sie i opadaja w tempie mojego coraz szybszego oddechu...
<WYPOSAZONY>Placze sie z zapieciem Twojego stanika. Mysle, ze sie zacial. Masz tu jakies nozyczki ?
<GORACA>Chwytam Twoja dlon i caluje ja delikatnie. Siegam do tylu i rozpinam zapiecie. Biustonosz zeslizguje sie po moim ciele. Powietrze oddzialuje na moje piersi, moje sutki twardnieja...
<WYPOSAZONY>Jak to zrobilas? Podnosze stanik i sprawdzam zapiecie.
<GORACA>Wyginam plecy w luk. Och kochanie!!! Chce czuc Twój jezyk na calym ciele...
<WYPOSAZONY>Zostawiam stanik. Lize Twoje piersi. One sa mile!
<GORACA>Bawie sie Twoimi wlosami i caluje Twoje ucho...
<WYPOSAZONY> Nagle kichnalem. Twoje piersi pokryte sa slina i flegma.
<GORACA> Co?
<WYPOSAZONY> Przepraszam, naprawde nie chcialem.
<GORACA>Scieram to pozostalosciami mojej bluzki.
<WYPOSAZONY> Ok wiec ja zrzucam z Ciebie ta mokra bluzke.
<GORACA>Zdejmuje Twoje spocone bokserki i bawie sie Twoim twardym narzedziem.
<WYPOSAZONY>Piszcze jak kobieta! Masz lodowate rece!
<GORACA>Unosze moja spódniczke. Zdejmij moje majteczki.
<WYPOSAZONY>Zdejmuje Twoja bielizne. Mój jezyk piesci cale Twoje cialo i zbliza sie do Twojej... Czekaj chwilke...
<GORACA>Co sie stalo ?
<WYPOSAZONY>Polknalem Twój wlos lonowy i krztusze sie nim!
<GORACA>Wszystko w porzadku ?
<WYPOSAZONY>Mam problem z kaszlem, zaczynam sie dusic i czerwienic.
<GORACA>Jak Ci moge pomóc?
<WYPOSAZONY>Biegne do kuchni potykajac sie o meble, szukam szklanki. Gdzie trzymasz szklanki ?
<GOPRACA>W szafce z prawej strony zlewu.
<WYPOSAZONY>Wypijam kubek wody. Juz mi lepiej.
<GORACA>Wróc do mnie kochasiu...
<WYPOSAZONY>Juz tylko kubek umyje.
<GORACA>Czekam rozpalona w lózku...
<WYPOSAZONY>Osuszam kubek i chowam go do szafki. Wracam do sypialni. Tu jest ciemno, chyba zabladzilem, gdzie jest sypialnia?
<GORACA>Ostatnie drzwi z lewej strony korytarza.
<WYPOSAZONY>Znalazlem.
<GOARCA>Zrywam z Ciebie bokserki. Jecze z rozkoszy, pragne Cie strasznie...
<WYPOSAZONY>Ja Ciebie tez.
<GORACA>Zdjelam Twoje gatki. Caluje Cie namietnie - nasze rozpalone ciala naciskaja na siebie...
<WYPOSAZONY>Twoja twarz wciska moje okulary w moja twarz, to boli.
<GORACA>To czemu ich nie zdejmiesz ?
<WYPOSAZONY>Ok, zdejmuje okulary, ale zle bez nich widze. Klade je na nocnym stoliku.
<GORACA>Przewracam sie w lózku, zrób to wreszcie kotku!!!
<WYPOSAZONY>Dobrze, ale musze sie odlac. Na slepo ide do ubikacji.
<GORACA>Ale pospiesz sie mój kochanku...
<WYPOSAZONY>Znalazlem lazienke ale jest w niej ciemno. Wyszukuje dotykiem toalety. Unosze klape.
<GORACA>Kochasiu niecierpliwe sie...
<WYPOSAZONY>Daje rade, potrzebuje umyc rece ale nie moge znalezc umywalki. Ala !!!
<GORACA>Co znowu ?
<WYPOSAZONY>Wlasnie zdalem sobie sprawe z tego, ze nasikalem do Twojego kosza na pranie. Przepraszam jeszcze raz. Juz wracam na slepo do sypialni.
<GORACA>Tak, czekam.
<WYPOSAZONY>Teraz wloze mojego... no wiesz... sprzet... w Twój kobiecy... ten... sprzet.
<GORACA>Tak! Zrób to! Teraz!
<WYPOSAZONY>Pieszcze Twój tyleczek, to takie przyjemne. Caluje Twoja szyje. Oho, mam maly problem...
<GORACA>Poruszam tyleczkiem w tyl i naprzód jeczac! Nie wytrzymam dluzej! Wejdz we mnie! Przelec mnie teraz!!!
<WYPOSAZONY>Jestem flak.
<GORACA>Co?
<WYPOSAZONY>Jestem miekki. Nie mam erekcji.
<GORACA>Wstaje, odwracam sie i patrze z niedowierzaniem na Ciebie.
<WYPOSAZONY>Siadam ze smutkiem na twarzy. Mój penis jest miekki. Zaloze okulary, moze zobacze co jest nie tak.
<GORACA>Nie, niewazne. Ubieram sie. Zakladam bielizne i moja mokra bluzke.
<WYPOSAZONY>Nie, zaczekaj! Teraz ja w pospiechu staram sie znalezc nocny stolik. Dotykam stolika, a szukajac okularów przewracam puszki z perfumami, zdjecia i Twoje swieczki!
<GORACA>Zapinam bluzke. Ubieram buty.
<WYPOSAZONY>Czekaj! Znalazlem okulary! Zakladam je. O mój Boze! Jedna z Twoich swieczek poszla na firanke i teraz firanka sie pali! Zszokowany patrze na to!
<GORACA>Idz do diabla. Wylogowuje sie frajerze!
<WYPOSAZONY>A teraz zajal sie dywan! O nieeeeeeeeee...
odchodzi ~GORACA


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
gucio_07
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: malibu club....
PostWysłany: Sob 14:19, 29 Kwi 2006 Powrót do góry

wiecie dlaczego pornusów sie nie tłumaczy?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
bo ciężko jest pisać jedną ręką Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dymian
Młody użytkownik



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wyspa skarbów
PostWysłany: Śro 15:56, 17 Maj 2006 Powrót do góry

Zajączka i Niedźwiedzia powołali do wojska.
Czekają na rozmowe kwalifikacyjną.
Wreszcie kolej zajączka.
Niedźwiedź mówi:zajączek, zapamiętaj sobie pytania i odpowiedzi, to mi później je powiesz, ja je później powiem i pójdziemy do tego samego oddziału.
Zajączek Wchodzi, siada i go pytają o różne rzeczy. Zajączek zawsze odpowiada NIE WIEM. Aż na końcu, wyciągają z lewej górnej szuflady cegłe i pytają co to jest. No to zajączek na to CEGŁA. Zajączek wychodzi i mówi: do piechoty sie dostałem. Mówi misiowi wszystkie pytania i mówi że w lewej górnej szufladzie jest cegła. No to mis wchodzi, zawsze odpowiada NIE WIEM. No to pytają: A co ty misiu wogóle wiesz ???
Na to misiu: Że w lewej górnej szufladzie jest cegła.
Misiu wychodzi. Na to zajączek:
-I co, i co ???
-lipa, wzieli mnie do wywiadu.





Zatonął statek. Polak Niemiec i Rusek znaleźli się na malutkiej bezludnej wysepce. Po 7 dniach skończyło się im jedzenie. 8 dnia Niemiec mówi że pozwoli sobie uciąć rękę i ją zjedzą. 9 dnia Rusek mówi żeby jemu uciąć nogę to ją zjedą na obiad. 10 dnia Niemic i Rusek nalegają, żeby Polak dał coś swojego do zjedzenia. Polak rozpina rozporek i wyciąga penisa. Niemiec zadowolony mówi: widzę, że dziś na kolację polska kiełbasa. Na to Polak: jaka kiełbasa?? po jogurciku paciorek i spać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xteufel
Młody użytkownik



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z głebin Isengardu
PostWysłany: Śro 14:06, 31 Maj 2006 Powrót do góry

Dwa dowcipy z dzisiejszego "rozruchu do pracy" Smile


Na skrzyzowaniu na swiatlach stal konny policjant. Za nim zatrzymal sie dzieciak, na
nowiutkim, blyszczacym rowerku.
- Ladny rower! - Mówi policjant, - dostales go od Mikolaja?
- Taaaakk - To w przyszlym roku powiedz Mikolajowi, zeby Ci przyniósl lampke, powiedzial
policjant i wypisal dzieciakowi mandat za brak swiatel
Dzieciak wzial mandat i powiedzial:
- Ladny koń, dostal Pan go od Mikolaja? Rozbawiony policjant odpowiedzial tak, tak.
- To w przyszlym roku niech Pan powie Mikolajowi, zeby dal mu chuja miedzy nogami, a nie na
grzbiecie !

*****************************************************

Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych
- Cze córeczko, co słychać?
- Zostałam prostytutką
- Co?????????????????? Jak mogłaś?...... Ty szmato, Ty k........, Ty taka
i owaka...
- Ależ tato! Tato: Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia
opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostrę zapraszam do mnie na
wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam na
nie Omegę - już tam czeka na Was,
- Czekaj, czekaj........to mówisz, że kim zostałaś?
- Prostytutką
- AAAAA, przepraszam. A ja zrozumiałem, że protestantką.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xteufel
Młody użytkownik



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z głebin Isengardu
PostWysłany: Czw 7:03, 01 Cze 2006 Powrót do góry

Post pod postem bo nikt nie pisał Wink

To dla Coco!! (wiesz o co chodzi?)

---------OooO---------

Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem Paweł Janas narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak!
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka.


---------OooO---------

Czym się różni Rasiak od kapitana Haka?

Kapitan Hak ma tylko jedną drewnianą nogę.


---------OooO---------

Najlepsze zdjęcie Rasiaka?

Zdjęcie Rasiaka z boiska.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)